kliknij, a przeniesiesz się do sklepu, w którym możesz kupić tą książkę |
Autor: Doreen
Virtue [strona autorki]
Ilustracje:
Howard David Johnson [strona ilustratora]
Tytuł: 101 wróżek
Wydawca: Studio Astropsychologii
Ilość stron: 125
Chyba cofam
się w rozwoju i na nowo przeżywam dzieciństwo. Wróżki (pozdrowienia dla
Martynki, no wiesz…park :P), jednorożce (dziękuję Martynko za zakład), WITCH i inne bajki to mój repertuar (Death Note nie zaliczam do tego,
ponieważ to nie jest bajka!). Przeżywam swoje drugie dzieciństwo (tak, nadal
mam szesnaście lat i to nie czyni mnie dorosłą, ale chodzi mi o „małe dziecko”,
które jeszcze we mnie żyje), tak więc poprosiłam do recenzji książkę 101 wróżek autorstwa Doreen Virtue.
Piękne
wydanie (ahhhh, twarda okładka), piękne ilustracje, ciekawa treść…moje
zachwycanie mogłoby nie mieć końca, ponieważ dla mnie ta książka jest
REWELACYJNA.
Autorka całkowicie zmiażdżyła całe moje wyobrażenie na temat
świata Elementali i jednego z jego mieszkańców, a mianowicie wróżek. Te małe
istoty (maksymalny ich wzrost, to wzrost trzyletniego dziecka) najczęściej
można spotkać tam, gdzie znajdują się kwiaty, trawa, krzewy, grzyby, ogólnie
mówiąc – rośliny. Wróżki opiekują się przyrodą, ale również pomagają ludziom,
które w nie wierzą. Niektórzy z was, ci którzy są wytrwali i czytają dalej moje
słowa, mogą zapytać: „Co? Jak to ludziom? Pogięło cię, Kapturek?!” A Kapturek
wam odpowie, że pomogą, ale jeśli tylko chcą. Nie można ich do niczego zmusić.
Jednak najpierw będziesz musiał/musiała posprzątać jakieś zaśmiecone miejsce. Nie
myślcie jednak, że te elementale są miłe. Oj nie! Mogą być wredne i złośliwe,
jeśli tylko im się nie spodobacie.
W tej
książeczce (bo jest wydana w małym formacie, poza tym lubię pieszczotliwie
nazywać ulubione rzeczy/ osoby, które lubię) znajdziecie wiele informacji (przydatnych
lub nie) na temat wróżek. Mogę uznać tą książkę za „wprowadzenie” do szeroko
pojętego świata elementali.
Ilustracje? Zachwycające,
powalające, po prostu PIĘKNE!
Howard David Johnson, według mnie, spisał się na szóstkę z
plusem. Publikację tą mogę polecić z czystym sercem (i rękoma – tego ode mnie
wymaga kierunek „mojej nauki”) osobom ciekawym świata, ale przedewszystkim tym,
które wierzą lub chcą zacząć wierzyć we wróżki. Jednak, gdy chcecie się tylko
przekonać, czym ten dzieciak (czytaj: Czarny Kapturek) się zachwyca, to też
sięgnijcie po tą książkę.
Po
przeczytaniu tej książki moje nastawienie do tych małych istot się nie
zmieniło. Jak zobaczę to uwierzę (mam tak ze wszystkim, a na temat mojej wiary
w Boga wypowiadać się nie będę), ale mój umysł (Puk puk. Jest kto tam?)
pozostanie otwarty na wszelkie możliwości, ale głęboko w duchu (a buuuu)
wierzę, że kiedyś będzie mi dane (PROOOOOOOOOSZĘ!) zobaczyć chociaż jedną
maleńką wróżkę.
Buziaki, Ola
Książkę otrzymałam dzięki uprzejmości:
~*~*~*~*~*~
Chemia na mnie czeka. Grr, lubię ten przedmiot, ale nie wtedy, gdy muszę powtórzyć całe gimnazjum O_O
Na szczęście tylko przez pierwszą klasę mam chemię, a potem same rozszerzenia i przedmioty zawodowe
Jak tam u was, moi mili?
Na szczęście tylko przez pierwszą klasę mam chemię, a potem same rozszerzenia i przedmioty zawodowe
Jak tam u was, moi mili?
I mam jeszcze jedno niedyskretne pytanie, czy denerwują Wam moje wtrącenia w recenzji? Nie lubię "sztywnych" recenzji, wolę te trochę zabawniejsze i staram się pisać takie recenzje jakie sama bym chciała czytać. Liczę na wasze odpowiedzi.
Tak, wiem. Recenzja tej książki już znajduje się na blogu, ale każda z nas chce wyrazić swoje zdanie na temat danej książki. To nic, że blog należy do nas trzech. :)
Buziaki, Ola
Chyba na razie odpuszczę sobie książkę. Sprawdzian powtórkowy z całego gimnazjum z chemii miałam w środę, poszło w miarę. Powodzenia życzę:)
OdpowiedzUsuńA wtrącenia mi nie przeszkadzają:P
Raczej nie dla mnie :)
OdpowiedzUsuńKsiążka kompletnie nie dla mnie, ale Twoje wtrącenia mi nie wadzą :)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie dla mnie ^^
OdpowiedzUsuńKsiążka jak najbardziej dla mnie czuję że, byłabym zachwycona po przeczytaniu. Pozdrawiam i zapraszam do mnie :)
OdpowiedzUsuńNa chwilę obecną nie bardzo ma czas, by sięgnąć po tą książkę, ale w przyszłości jak najbardziej :)
OdpowiedzUsuńLeży na półeczce i czeka na swą kolej. Mnie jak najbardziej nie przeszkadzają. :):D
OdpowiedzUsuńSama jeszcze niczego nie czytałam o wróżkach, ale chyba bym to z chęcią zmieniła. Książkę o elfach mam już za sobą, to teraz wróżki, czemu nie.
OdpowiedzUsuńObserwujemy?