kliknij, a przeniesiesz się do sklepu, w którym możesz kupić tą książkę |
Tytuł: Sekretne stowarzyszenia
Sekrety, sekreciki, tajemnice –
uwielbiam! Z natury jestem bardzo ciekawa, lubię szukać odpowiedzi na nurtujące
mnie pytania, których jest naprawdę wiele. Ciekawią mnie wszystkie sekretne
stowarzyszenia (niby sekretne, ale każdy o nich wie), ich cele, historia a
nawet ich sławni członkowie. Po przeczytaniu znakomitej powieści Dana Browna Zaginiony symbol na tapecie mam
wolnomularzy, czyli masonów (nie, nie maNsonów : P). Dzięki uprzejmości Studia
Astropsychologii mogłam się dowiedzieć naprawdę wiele na temat tego
ugrupowania, a także wielu innych.
Książka
jest podzielona na trzy części. W pierwszej jest mowa o Stowarzyszeniach
politycznych do których można zaliczyć właśnie:
- Wolnomularzy, a także:
-Radę Stosunków Międzynarodowych,
-Czaszkę i Kości,
-Komisję Trójstronną,
-Grupę Bilderberga.
W drugiej części przeczytamy o stowarzyszeniach religijnych
takich jak:
- templariusze,
- rycerze maltańscy,
- zakon różokrzyżowców,
- klasztor Syjony, a także
- Opus Dei.
Ostatnia, ale według mnie najciekawsza część nosi tytuł
„Ciemna strona tajemnicy”, w której poszczególne rozdziały noszą następujące
tytuły:
- Iluminaci
- Nowy Porządek Świata
- SCAN
- Kłamstwa na temat Jezusa Chrystusa
- Stłumienie gnostyków
- Teorie konspiracyjne i krupcja.
Może
opowiem Wam trochę, według mnie, o najbardziej ciekawym i zarazem
kontrowersyjnym rozdziale tej publikacji. Przeglądając spis treści moim oczom
rzucił się następujący tytuł: „Kłamstwa na temat Jezusa Chrystusa”, sprawy
religijne i wszystkie tajemnice związane z powstaniem świata są dla mnie najbardziej
interesujące. Nie chcę się wypowiadać na temat mojej wiary, ale mam jedną
zasadniczą regułę: Jak zobaczę, to uwierzę (jak niewierny Tomasz, o którym była
mowa w tym rozdziale). Mogłabym wam streścić część tej książki, ale po co? Mam Was zachęcić do przeczytania Sekretnych stowarzyszeń, a nie spolierować
całą treść. Tytuł brzmi „Kłamstwa na temat Jezusa Chrystusa”, więc moi drodzy, zastanówcie
się, czy aby na pewno ten człowiek żył. Czy trzymał się celibatu i czy aby na
sto procent umarł na krzyżu. Owszem, tak mówi nasza religia, ale przecież
Kościołowi byłoby wygodniej zatuszować niektóre fakty. Nie chcę się wtrącać w
kwestię waszej wiary bądź niewiary. To osobista sprawa każdego z nas, ale jeśli
chcecie dowiedzieć się naprawdę ciekawych informacji, to z czystym sercem
polecam Wam właśnie Sekretne
stowarzyszenia Sylvii Browne.
Podsumowując,
ta książka wyjaśniła mi pewne rzeczy, ale jednocześnie podsyciła moją
ciekawość. Na pewno będę dalej szukać publikacji na podobny temat, a wszystkie
urażone osoby przeprasza, ale to jest moja opinia na temat tej książki i
otaczającego mnie świata. Przecież gdybyśmy byli tacy sami świat byłby nudny. :
)
Moja ocena: 5/6
Książkę otrzymałam dzięki uprzejmości:
Nie przepraszaj! O to chodzi, by w recenzjach wyrażać swoje zdanie ^^ Do książki na pewno mnie zachęciłaś, wydaje się być bardzo interesująca!
OdpowiedzUsuń