"Wszystkie zamieszczone teksty są naszego autorstwa. Nie zgadzamy się na kopiowanie ich i rozpowszechnianie w dowolnej formie bez naszej wiedzy i zgody!"

22 grudnia 2012

Sylwia Błach - "Bo śmierć to dopiero początek"

źródło

Tytuł: Bo śmierć to dopiero początek
Autor: Sylwia Błach
Liczba stron: 192
Forma: papierowa


Trzeba korzystać z życia i podejmować przeróżne wyzwania, prawda?
Dla mnie takim wyzwaniem było przeczytanie książki pani Błach w formie ebooka i z czystym sumieniem umieszczę ją obok moich ulubionych serii jak Dary Anioła i Wampirów z Morganville.
            Ostatnimi czasy przeżywam zachwyt nad polskim autorami, na początek poszedł pan Jakub Ćwiek i jego Liżąc Ostrze, a potem seria Kłamca, następnie kilku innych autorów, a potem wielki boom i pach! Olga Rudnicka! Teraz obok nich umieszczę Sylwię Błach, bo według mnie to osoba, której warto poświęcić choć chwilę.
            Przede wszystkim Bo śmierć to dopiero początek to opowieść dla fanów gatunków tych bardziej paranormalnych, potem poleciłabym ją osobom, które chcą poznać coś dobrego i polskiego (trzeba dopingować swoich, a nie hejtować!).
            Odczucia co do tej książki mam mieszane, szczególnie, że niedawno skończyłam czytać.
            Jest godzina 22:22, 21.12.12r. końca świata jak nie było tak nie ma, a książka pani Sylwii tak mnie wciągnęła, że zapomniałam o otaczającym mnie świecie, czyż nie taka powinna być każda historia?
            Trochę trudna do zrozumienia, opisuje jedną z najpiękniejszych miłości, matki do córki. Czy każdy rodzic byłby w stanie na takie poświęcenie jak matka Malwiny, bohaterki Bo śmierć to dopiero początek? Nie wiem i chyba nikt nie wie.
            Wampiry swego czasu były dosyć popularnym tematem, Głowna bohaterka, Malwina, jest początkującą pisarką. Marzy o wydaniu własnej książki, byciu sławną i bogatą. Ona i jej matka Jadwiga ledwo wiążą koniec z końcem, bohaterka postanawiać wysłać swoją opowieść do trzech wydawnictw, niestety każda odmówiła wydania jej książki.
            Malwina postanowiła na własną rękę wydać książkę, pożyczyła od swojego chłopaka pieniądze i jej marzenie zostało spełnione, niestety nie w taki sposób jakby chciała. Dowiedziała się wiele o „rynku książki” i bardzo ją to skrzywdziło. Nie odniosła sławy za życia, ale za to po śmierci zaznała jej bardzo.
            Myślę, że  Bo śmierć to dopiero początek to świetna książka, nie odmieni życia, ani cudu też nie będzie, ale na pewno umili czas. Być może skłoni do refleksji?
Jak dla mnie ta książka jest strzałem w dziesiątkę i wstyd mi, że na początku nie chciało mi się jej czytać.

Moja ocena: 4++/6

Książkę otrzymałam dzięki uprzejmości Sylwii Błach. : )

6 komentarzy:

  1. Tak się składa, ze szukam jakiegoś nie bardzo "ciężkiego" ebooka, więc skusze się na tę książkę.
    :)

    OdpowiedzUsuń
  2. a mnie jakoś do książki nie ciągnie..

    OdpowiedzUsuń
  3. Chyba nie do końca moja tematyka, ale fajnie, że polscy autorzy zyskują coraz szersze grono wielbicieli :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Znam Sylwię Błach z facebooka, całkiem miła osoba i myślę że ksiażka spodobałaby mi się :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Może i moja tematyka, ale na razie się wstrzymam :P

    OdpowiedzUsuń
  6. Z chęcią przeczytam. Też zaczynam przekonywać się do polskich autorów. :)

    OdpowiedzUsuń

Prosimy o NIE reklamowanie swoich blogów w komentarzach!