"Wszystkie zamieszczone teksty są naszego autorstwa. Nie zgadzamy się na kopiowanie ich i rozpowszechnianie w dowolnej formie bez naszej wiedzy i zgody!"

24 października 2012

Louise L. Hay, Lynn Lauber - "Malując przyszłość – od tragedii do szczęścia"

KLIK :D





Tytuł: Malując przyszłość – od tragedii do szczęścia
Autor: Louise L. Hay, Lynn Lauber
Ilość stron: 124

            Na początku, gdy dostałam tą książkę, jakoś nie spodziewałam się po niej wiele. Pomyślałam, że to kolejna książka, w której aż kipi od „psychologicznej paplaniny”, którą zresztą lubię. Pomyliłam się i to bardzo. Podczas gdy nad „psychologiczną paplaniną” musze wytężyć swoje szare komórki i domyślać się o czym jest dany fragment, to w Malując przyszłość było zupełnie inaczej. Nie jest to książka typowo pisana psychologicznym językiem (o ile coś takiego istnieje), ale bardzo prostym i zrozumiałym, na dodatek z bardzo ciekawą fabułą.
            Już na pierwszych stronach poznajemy jedenastoletnią Lupe, mieszka z dziadkami, ponieważ jej rodzice musieli wrócić do Meksyku. Mieszkają w małym mieszkaniu, ale za to wypełnionym po brzegi miłością i pozytywnym nastawieniem do życia. Sama Lupe, choć ma 11 lat to wydaje się o wiele starsza. Ich sąsiadem jest Jonathan Langley, mężczyzna po pięćdziesiątce.

„Wygląd księcia, którego spotkały ciężkie czasy”

            Był znanym malarzem, jednak wraz z rzadką chorobą, przez którą stracił wzrok świat o nim zapomniał. Przestał malować, stał się zgorzkniałym mężczyzną, który żyje w samotności. I w pewnym momencie swojego życia spotyka Lupe, która wywraca jego świat do góry nogami. Pomaga mu w codziennych obowiązkach, czyli sprząta albo robi zakupy. Chce w ten sposób zarobić na swoją sukienkę, którą ubierze w wieku piętnastu lat na swoich urodzinach.
Od razu polubiłam bohaterkę, poczułam do niej mocną sympatię, ponieważ za wszelką cenę chciała pomóc Jonathanowi zmienić się na lepsze.

„ [Jonathan:] - Aż nie mogę w to uwierzyć. Tak, czy inaczej, Georgie zawsze słodził dwie, sporadycznie trzy.
[Lupe:]- To dlatego, że był słodki. A ile pan słodzi?
[J:]- Wcale. Wrzucam tylko cytrynę.
[L:]- Ha! To dlatego jest pan taki zgorzkniały.

Dzięki tej historii dowiecie się, że warto wierzyć. Trzeba myśleć pozytywnie, bo nasze negatywne myśli i słowa mają wpływ na naszą przyszłość.
            Malując przyszłość, to nie tylko historia o ślepym malarzu, ale także o przyjaźni, pozytywnym myśleniu. Książkę naprawdę miło się czyta. Jest stosunkowo cienka, ma bowiem 124 strony. Jeśli utraciliście wiarę w to, że wszystko może być dobrze, to polecam wam sięgnąć po tą książkę, bo według mnie warto. Myślę, że jest to jedna z lepszych książek wydana przez Studio Astropsychologii.

W skład serii Magia życia wchodzą:
1. Malując przyszłość. Od tragedii do szczęścia – Louise L. Hay, Lynn Lauber
2. Mój najlepszy nauczyciel. Od nienawiści do miłości – Dr Wayne W. Dyer, Lynn Lauber
3. Kwantowa więź. Od fizyki do cudów – Gregg Braden, Lynn Lauber (premiera w listopadzie 2012)


Moja ocena: 6/6

Za książkę dziękuję:

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Prosimy o NIE reklamowanie swoich blogów w komentarzach!