Konstantinos - „Wampiry wśród nas - ukryta prawda”

klikając na obrazek przeniesiesz się do sklepu, gdzie
możesz kupić "Wampiry wśród nas - ukryta
prawda"

Autor: Konstantinos (strona internetowa autora -tutaj- )
Tytuł: „Wampiry wśród nas - ukryta prawda”

Wydawca: Studio Astropsychologii

Liczba stron: 220

            Od wydania sagi „Zmierzch” Stephenie Meyer o wampirach stało się bardzo głośno, nawet głośniej niż po „Kronikach Wampirów” Anne Rice. Tak przynajmniej mi się zdaje. Wielu pisarzy wzięło przykład z pani Meyer i również zaczęło pisać o wampirach, tak też nastała „moda na czytanie”. Która z Was nie wzdychała nad swoim wyobrażeniem pięknego i nieśmiertelnego? Rozumiem, nie wszystkie (kwestia gustu literackiego itp), ale jakaś część na pewno. Marzyłyśmy o „swoim” wampirze, który kochałby nas jak Edward Bellę. Jednak, czy zastanawiałyście się, czy nieśmiertelni żyją? Może akurat Twój sąsiad nim jest? Konstantinos (Mogę na „ty”?) w swojej książce próbuje udowodnić nam, że na każdym kroku możemy spotkać wampira.

            „Fani” wampirzastych, dzięki tej książce mogą dowiedzieć się naprawdę wielu ciekawych rzeczy. Autor opisuje nam stworzenia nocy „od podstaw”. Jak powszechnie wiadomo, wampiry pochodzą z różnych legend, dlatego też Konstantinos serwuje nam niezłą dawkę różnych opowieści o wampirach z różnych stron świata. Dowiadujemy się również o różnicach występujących pomiędzy, nazwijmy to, gatunkami wampirów. Opisuje bardziej współczesne przypadki wampiryzmu, a także opublikowane zostały listy ludzi, którzy uważają, że są wampirami. Do każdego z nich, autor dodał swój komentarz. Na koniec dostajemy ciekawą, ale przydatną (jak dla kogo) wiedze na temat ochrony przed stworzeniami nocy.

            Czy uwierzyłam w wampiry? Moja odpowiedź nadal brzmi nie – żeby uwierzyć muszę zobaczyć. Jednak z chęcią przeczytałam tą książkę. „Uzupełniłam” swoją wiedzę na temat dzieci nocy i jestem zaskoczona tym, ile nie wiedziałam. Nasze wyobrażenia wampira pewnie się różni od tego pierwotnego. Wszystko przez media, które „ułagodziły” te drapieżniki.

Moja ocena: 4+/6

 Książkę otrzymałam dzięki uprzejmości: