klikając przeniesiesz się do sklepu, w którym możesz kupić tą książkę :) |
Autor: Ester, Jerry Hicks
Wydawca: Studio Astropsychologii
Ilość stron: 160
Wrzesień – miesiąc, przynajmniej
dla mnie, bardzo stresowy. I jak tutaj się uspokoić?
Każdy ma swój sposób. Jednym pomaga aromaterapia, inni
relaksują się sprzątając – ludzi jest wielu, tak wiele jest metod uspokajania. Z
racji tego, że pokój mam wysprzątany na błysk nie wiedziałam co ze sobą zrobić (za
dużo myśleć też nie mogę, bo przychodzą same głupie pomysły), sięgnęłam więc na
moją kochaną półkę z książkami (eeeej, ludzie!!! Oddajcie mi moje książki! Co
za długo, to nie zdrowo! :P) i wyciągnęłam książkę o medytacji. Tak, to jest
mój nowy sposób.
Książka ta
została wydana na dwa sposoby (można tak mówić?), w formie normalnej („książkowej”)
oraz w formie audiobooka. Na początku sięgnęłam po formę książkową. Wygodnie
usiadłam na wersalce i oddałam się relaksującej lekturze. Dowiedziałam się, a raczej
potwierdziło się wiele rzeczy, o których miałam świadomość. Na przykład to, że
jeśli czegoś bardzo nie chcemy to to i tak się stanie (GRR, ostatnio miałam
taki przypadek, jednakże dzięki pomocy moich kochanych koleżanek poradziłam
sobie. Dziękuję Nikusiu i Martynko. :*) Wracając do tematu…autorzy przekazują
nam podstawową wiedzę na temat tego, o czym należy myśleć podczas medytacji. O
tym, że mamy „złączyć się” z wewnętrznym sobą. Nie myśleć o tym co było, ale o
tym co jest i poddać się temu.
Ludzie,
możecie uznać mnie za wariatkę i niewiemcojeszcze, ale mi to naprawdę pomogło.
Nareszcie zaczęłam normalnie jeść i jest lepiej niż przedtem. Mam wrażenie, że
wyciszanie się i skupianie się na oddechu naprawdę pomaga. Pomogło mi, a więc
może i wam? Nie chcę was zmuszać to medytacji, co to to nie, ale jeśli
jesteście tak samo zdesperowani jak ja to sięgnijcie po tą książkę.
Dla tych,
co wolą słuchać a nie czytać, w „zestawie” jest jeszcze audiobook. Głosy
lektorów są bardzo przyjemne i miło się słucha.
Po lekturze
Medytuj a będzie ci dane przekonałam
się do jednego: nie warto czegoś mocno pragnąć, bo to przyniesie odwrotny
skutek, a tego chyba nie chcemy. : )
Moja ocena: 6/6
Książkę otrzymałam od:
Słuchajcie, życzę Wam dużo pozytywnych ocen, a tym, którzy w
przyszłym roku kalendarzowym (tym roku szkolnym) będą pisać egzaminy
gimnazjalne POWODZENIA. Tak, wiem jaki to stres. Sama przez to przechodziłam.
Teraz zgodnie z nową reformą czekają na mnie dwa egzaminy potwierdzające kwalifikacje
zawodowe (jeden w trzeciej, a drugi w czwartej klasie) i oczywiście matura (rozszerzona
biologia i j.angielski ^^). Drodzy Gimnazjaliści, do jakich szkół się
wybieracie i na jaki kierunek? (Sorki, jestem strasznie ciekawska) i do
wszystkich : jak tam pierwsze dni w szkole? : )
Buziaki, Ola
Buziaki, Ola
Książek tego wydawnictwa nie lubię, dlatego zdecydowane pass...
OdpowiedzUsuńPierwsze dni w szkole odbieram bardzo pozytywnie, oby tak dalej :)